Większość religii, filozofii życiowych mówi, że człowiek jest istotą duchową a życie w tym fizycznym świecie na ziemi jest jednym z etapów naszego bytu (reinkarnacja, zmartwychwstanie…) Podejmując decyzję o manifestacji w tym fizycznym świecie wiedziałeś co cię czeka, jakie wyzwania będą przed tobą. Dlatego nie żałuj niczego bo jesteś tu gdzie chciałeś być. Jeżeli w chwili obecnej tego nie czujesz, jest ci źle, nie widzisz sensu to rozejrzyj się dookoła i znajdź rzeczy, osoby, wydarzenia, cokolwiek z czego możesz się cieszyć i poczuj za to wdzięczność. Obecne wydarzenia są wynikiem twoich poprzednich myśli i czynów. Bardzo dobra wiadomość jest taka, że w tej chwili możesz zacząć zmieniać swoją przyszłość. Tylko niech znajdą się chęci i zacznij dostrzegać wokół pozytywne rzeczy i miłość. Skup na tym swoją uwagę. Najlepiej zawsze przed zaśnięciem zrób sobie „rachunek sumienia” i znajdź jak najwięcej rzeczy za które możesz być wdzięczny… ładną pogodę, wodę w kranie, prąd w gniazdku, dach nad głową, masz co jeść, masz dostęp do netu i możesz czytać te przemyślenia… cokolwiek i poczuj za to wdzięczność, poczuj radość i powiedz sobie w myślach: dziękuję. Wiele, wiele osób na świecie nie ma tego! Pomyśl sobie również, że jesteś w tej chwili, tu i teraz i nie ma nic innego, że jest to najlepsze co zostało ci podarowane a od ciebie zależy jak to wykorzystasz! I zacznij korzystać, ciesz się każdą chwilą. Zgłęb tematy wdzięczności i miłości, poczytaj o każdym momencie twego życia i podziękuj za możliwość rozwoju. Gdy twoje nastawienie zacznie się zmieniać na bardziej pozytywne to już wygrałeś i jutro będzie lepsze, pojutrze jeszcze bardziej. Pamiętaj, nie ma drogi bez wyjścia! Życie składa się z różnych etapów a każdy etap jest jak podróż z miasta A do B. Wiesz gdzie chcesz dotrzeć (czy na pewno wiesz? odpowiedz sobie na 5.najważniejsze pytania) i rozpoczynasz podróż. Czasami zjedziesz z obranej drogi ale mając cel w głowie znów wracasz na nią aby w końcu dotrzeć do celu. Na 1000% masz wiele osiągniętych takich celów więc po co się martwisz? Dajesz przecież radę, udało się raz, drugi, dziesiąty to dlaczego nie tym razem po raz tysięczny?! Czasami jedziesz w ciemności i światła oświetlają ci kilkadziesiąt metrów drogi, jednak rozwija się ona przed tobą metr po metrze. Uwierz, miej cel w głowie a dotrzesz w końcu do celu, do swoich marzeń. Na dole strony jest menu „znalezione w sieci” i polecam obejrzeć filmik z rozdziału „on to wszystko wiedział”. Nie mamy takiej możliwości aby spojrzeć na całe nasze życie, przeszłość i przyszłość, i widzieć powiązane ze sobą wszystkie zdarzenia, które nas spotkały i spotkają. Dlatego nie martw się, jesteś tu gdzie chciałeś być, doświadczasz tego co chciałeś i wykorzystaj wszystkie możliwości w tu i teraz, nie żałuj niczego! I na koniec z humorem: zawsze możesz sobie pomyśleć, że byłeś najbardziej farciarskim plemnikiem spośród milionów