Do rozwinięcia tematu zainspirował mnie komentarz do poprzedniego rozdziału dotyczącego zrozumienia. Czytelnik Garuda zwrócił uwagę na wiele aspektów, które składają się na zrozumienie: obserwacja, empatia, brak jakichkolwiek ograniczeń mentalnych, etykiety… O większości z nich wspominam w różnych rozdziałach a sprowadzają się one do ciągłego własnego rozwoju poprzez obserwację i doświadczanie życia. Trzeba przy tym mieć otwarty umysł i odrzucić swe ograniczające przekonania, nie szufladkować, nie nadawać etykiet. Gdy wrzucasz coś do jakiejś szuflady, nadajesz temu etykietę typu: chrześcijanin, terrorysta, nieudacznik, gruby, leń itp. itd. kończy się wówczas zrozumienie. Gdy dajesz sobie czas, gdy obserwujesz rzeczy, ludzi takimi jacy są, bez dodawania ideologii i emocji, gdy odpowiedzi szukasz we własnym wnętrzu wówczas może pojawić się zrozumienie.
Jest jeszcze jeden czynnik blokujący zrozumienie. Czynnik ten nie tylko ogranicza zrozumienie ale blokuje nas na wszystkich poziomach o których wspominam na tym blogu. Po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że jest on odpowiedzialny za całe nasze życie, za wszystko co nas spotyka, za wszystkie nasze decyzje, za nasze ograniczenia, za nasze postrzeganie świata, za całe zło a jest nim strach!! Całym naszym życiem kierują dwa czynniki: miłość i strach. O miłości wielokrotnie wspominałem. Czasami jest ona nazywana szczęściem, Bogiem, radością itp. i to z niej wyrasta zrozumienie. Natomiast strach jest źródłem wszelkiego zła. Gdy się czegoś obawiasz pojawia się agresja, brak zrozumienia, zło. Strach przed utratą czegoś, strach przed brakiem uznania, strach przed… – dodaj co chcesz! Świat zewnętrzny wmawia Ci, że możesz wiele stracić: wolność, pracę, bliskich bo wyjadą, że ograniczane są twoje prawa, że rządzący okradają cię, że wszystko idzie w złym kierunku!!!! Znasz to, znasz to z serwisów informacyjnych, słyszysz to od polityków i innych pseudo autorytetów?? To wszystko rodzi się z chorego strachu. To wszystko jest po to aby wywołać w tobie strach co prowadzi do agresji, do manipulacji tobą. Wszystko to rodzi w tobie niepewność, ogranicza cię i prowadzi do szufladkowania i etykietyzowania a tym samym do braku zrozumienia. Gdy się boisz nie rozumiesz. Gdy nie rozumiesz to tego nie zmienisz i będziesz żyć życiem innych nie realizując własnych marzeń. Nie lękajcie się!! Nie daj sobą manipulować, żyj świadomie kierując się miłością a zrozumiesz. Inwestuj w siebie, w swój rozwój duchowy, nie wierz we wszystko co ci mówią, kieruj się słowami Buddy z rozdziału 34: „Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym.”
Życzę wam życia własnym życiem pełnego miłości i zrozumienia. Jak wspomniałem w poprzednim rozdziale, dostrzeż to, zrozum a będziesz mógł to zmienić!