Ludzie od dawna szukają sensu swego istnienia, próbują zrozumieć dlaczego pewne rzeczy zdarzają się w życiu. Chcą odczytać przyszłość, mieć na nią wpływ. Starają się zrozumieć i opisać różne zjawiska, pojęcia. Chcą zrozumieć Boga, chcą opisać Boga, chcą być jak Bóg i mieć nieograniczone możliwości.
W obecnych czasach obserwuję, że ludzie podążają dwoma drogami aby dotrzeć do Prawdy i zrozumieć to wszystko o czym wspomniałem na początku. Jedną z nich jest droga poprzez naukę. Od dawna ludzie poszukują tzw. cząstki Boga, która da im wszystkie odpowiedzi. Obserwując dotychczasową historię ludzkości jest to długa droga i nie wiadomo kiedy się skończy. Postęp nauki w ostatnim okresie wydaje się być krokiem milowym w poznaniu i zrozumieniu świata i człowieka. Mamy klonowanie, prace nad ludzkim mózgiem, wirtualna rzeczywistość, odkrywanie tajemnic biblii… Dokąd nas to zaprowadzi?? Czy wszyscy ludzie to zrozumieją i są gotowi na objawienie takiej prawdy o nas? Patrząc na ludzi dookoła, na ich rozwój intelektualny, ich przekonania, ich obecne postrzeganie rzeczywistości czy systemy religijne wydaje się to wątpliwe. Z drugiej strony czy nauka da nam kiedyś całą Prawdę i czy będziemy wiedzieć, że to to?? Nie da się ukryć, że na całej przestrzeni ludzkości coś co było w danej chwili twierdzeniem oczywistym i wydawało się, że jest to prawda później okazywało się iż był to tylko początek a następne dokonania rozwijały daną prawdę czy wręcz ją obalały. Dlatego rodzi się wątpliwość czy nauka da wyczerpującą odpowiedź i poznanie Prawdy? Są też takie pojęcia, które wg mnie mają wielki wpływ na nasze życie a jest to Bóg, Miłość i Wiara. Czy człowiek poprzez naukę jest w stanie opisać i scharakteryzować te pojęcia, które dla każdego znaczą coś innego? Poprzez tę względność wg mnie są to rzeczy nieopisywalne i niemożliwe do zdefiniowania. A może jednak…? Zawsze wspominam, że nasze myśli kreują naszą rzeczywistość więc co przyniesie odkrycie przez człowieka częstotliwości myśli i możliwość sterowania nimi, jak to wpłynie na naszą rzeczywistość? Co z wirtualnym światem? Czy jest możliwe aby człowiek całkowicie „wszedł” w wirtualną rzeczywistość i tam żył? Co z klonowaniem ludzi? Czy może się okazać, że jesteśmy jak maszyny a dusza to ludzki wymysł na rzeczy, które nie rozumiał? I jaki będzie wówczas sens życia? Wiele rzeczy, które niegdyś pojawiały się w powieściach i filmach fantasy dziś stały się rzeczywistością więc nie wykluczone, że w końcu ludzie zbudują wehikuł czasu. Jak to wpłynie na naszą rzeczywistość? Co z pojęciem światów/rzeczywistości równoległych, rozwojem fizyki kwantowej…? Pojęć niewyjaśnionych, kierunków rozwoju nauki, dziedzin nad którymi pracują ludzie jest ogrom. Ja w najmniejszym procencie nie znam odpowiedzi na te dylematy, które gdzieś tam urodziły się w mojej głowie. Zapewne ludzkość pozna na nie odpowiedzi ale pytanie: czy nie zrodzi to nowych pytań i wątpliwości? Przyszłość pokaże…
W chwili obecnej nurtuje mnie jak ta cała nauka ma wpływ na życie przeciętnego Kowalskiego czy Smitha? Mam tu na myśli powyższe dylematy a nie np. elektryczność, motoryzacja itp. bo one oczywiście mają ogromny wpływ. Jednak to co wspomniane powyżej na dzień dzisiejszy nie ma większego wpływu na nasze życie, tak uważam. Może jedynie po przeczytaniu tego czy obejrzeniu programu w tej tematyce na Discovery czy National Geographic zastanowimy się chwilę ale nie da nam to odpowiedzi o sens życia, miłość, Boga. Nie rozwiąże problemów z partnerem, nie da nam nowej pracy, nowych możliwości…
Może ktoś z Was zna odpowiedzi na te pytania, ma wiedzę? Niech się podzieli.