Odkąd pamiętam interesowały mnie różne zjawiska paranormalne, trójkąty bermudzkie, sprzeczności w tym co uczy kościół a co widzę w życiu i inne takie „głupotki”. Pamiętam jak kiedyś dochodziłem się z koleżanką, że nie ma teraźniejszości, jest tylko przeszłość i przyszłość. Bo co to jest teraźniejszość?? Ten dzień, ta godzina, ta minuta, sekunda…?? Jak może istnieć coś co jest umowne i związane z miarą jaką jest czas?? Twierdziłem, że jest to tylko umowna chwila na styku przeszłości i przyszłości i to co przed chwilą powiedziałem czy napisałem minęło i jest już przeszłością. Tak było kiedyś…
Chyba wszyscy mistycy, przewodnicy duchowi czy buddyści mówią o życiu w „tu i teraz”. Ja też o tym bardzo często wspominam w moich wpisach. O co z tym chodzi?? Wydaje się to proste i zrozumiałe stwierdzenie ale czy na pewno?? Nawiązując do wstępu dodam, że obecnie doświadczając i ucząc się życia zrozumiałem, że jest całkiem na odwrót. Nie ma przeszłości i przyszłości tylko wieczna teraźniejszość.
Cóż to jest przeszłość?? Jakieś obrazy, wspomnienia zapisane w naszej pamięci, coś co kiedyś przeżyliśmy lub teoretycznie inni i zostało to zapisane w książkach, współczesnych nośnikach, podawane jest w legendach, itp. Przeszłość jest bardzo indywidualna i każdy ma swoją. Dość fajnie obrazuje to film „8 części prawdy” gdzie świadkowie/uczestnicy tego samego zdarzenia mają różne wspomnienia. Podobnie jest w naszym życiu. Każdy ma swoją rzeczywistość a tym samym przeszłość uwarunkowaną naszymi myślami i przekonaniami. Z tej różnej przeszłości, jej postrzegania, pewno rodzą się nieporozumienia gdy ludzie zbyt są w nią ślepo zapatrzeni, mocno chcą udowodnić, że ich przeszłość jest „prawdziwsza”. Wg mnie jest to dramat ludzkości, który często jest początkiem konfliktów, wojen… Czy jest to tego warte??!! NIE!!!!
Natomiast przyszłość, czy ona istnieje, jest zapisana?? Niektórzy mają dar i próbują ją odczytać. Sam kiedyś korzystałem z takich usług. Po czasie rozumiem, że nie jest to odczytywanie przyszłości a jedynie jej ogólnych zarysów czy możliwości i zagrożeń, które mogą nas spotkać ale czy muszą?? Zgodnie z tym co tutaj piszę twierdzę, że NIE bo sami ją ciągle kreujemy i zmieniamy dokonując takich to a takich wyborów, skupiając swoją uwagę na różnych rzeczach, zdarzeniach. Po cóż byłoby żyć gdybyśmy nie mogli nic zmienić a wszystko byłoby już zapisane??!! Nie spotkałem, nie słyszałem o osobie, która odczytywałaby przyszłość godzina po godzinie, dzień po dniu ze stuprocentową dokładnością. Chyba tylko na filmach. Zdarzają się przypadki gdzie spełniają się wróżby ale czy nie wynika to właśnie z tego, że mając taką informację myślimy o tym i tym samym przyciągamy to do siebie?? Znane są przypadki gdzie ludzie informację o chorobie brali tak poważnie do siebie, że na nią zapadali i bardzo szybko umierali. Jednak teraz nie o wróżbach tylko o przyszłości. Dlatego uważam, że przyszłość nie jest zapisana i nie można jej dokładnie odczytać. Cały czas się zmienia zależnie od nas, naszych myśli, emocji i nie jest stała. Nie możemy też cofnąć się do przeszłości aby ją zmienić i przeskoczyć do przyszłości aby ją zobaczyć i znów wrócić. Więc co tu się dzieje??
To co rozgrywa się przed tobą to jest właśnie tu i teraz. Życie, które rozwija się przed tobą w tej chwili rozwija się w teraźniejszości. Nie wiesz co będzie za chwilę a to co minęło nie możesz do tego wrócić. To co właśnie się teraz dzieje to jest życie w tu i teraz, w teraźniejszości. Nie ma nic innego jak tylko teraźniejszość. Dlatego mówi się „żyj tą chwilą!” Po co się martwić o przyszłość skoro i tak nie wiemy co się wydarzy. Nigdy nie mamy 100% pewności a wszystko to co rozgrywa się w naszych głowach, nasze myśli to są złudzenia naszego umysłu podszyte strachem. Podobnie z przeszłością. To co się wydarzyło jest już tylko wspomnieniem. Jeżeli były to dobre chwile to można je zachować w pamięci i przywołać jako przykład, że życie jest wspaniałe i daje nam również przyjemności. Przy niedobrych momentach należy wyciągnąć z nich naukę, podziękować za nie jako za lekcję, która nas czegoś nauczyła i rozwinęła zbliżając do zrozumienia i oświecenia. Tutaj również nie ma co rozpamiętywać tych zdarzeń jako negatywnych. Postrzegamy je jako złe dlatego, że mamy obawy, iż będą miały zły wpływ na naszą przyszłość. Tego nie wiemy!! Możemy się tylko domyślać ale znów jest to złudzenie naszego umysłu podszyte strachem!! „Nie lękajcie się!!” Nie rozdrapuj przeszłości, nie martw się o przyszłość, żyj TERAZ. Poczuj tę chwilę, wejdź w nią, dostrzeż magię tej chwili, jej moc. Nie pozwól aby twój umysł podszyty strachem biegał myślami w przeszłość lub zamartwiał się o przyszłość. Wykorzystaj go do dostrzegania wspaniałych rzeczy, zdarzeń, ludzi, którzy są wokół ciebie. Życie trwa właśnie teraz!! Nigdy jeszcze się nie zdarzyło, aby twoje życie toczyło się kiedy indziej niż teraz i nigdy tak się nie zdarzy. Jak pisze Eckhart Tolle „Nic nigdy nie zdarzyło się w przeszłości; wszystko zdarzyło się Teraz. Nic nigdy nie zdarzy się w przyszłości; wszystko zdarzać się będzie Teraz. To, co uważasz za przeszłość, jest zachowanym w umyśle, pamięciowym śladem minionej teraźniejszości. Ilekroć wspominasz przeszłość, wskrzeszasz ten ślad – i wskrzeszasz go teraz. Przyszłość to wyimaginowane Teraz, umysłowa projekcja. Kiedy przyszłość nadchodzi, pojawia się jako teraźniejszość. Kiedy myślisz o przyszłości, myślisz o niej teraz. To jasne, że przeszłość i przyszłość same przez się nie są rzeczywiste. Podobnie jak księżyc nie świeci własnym światłem, tylko odbija blask słońca, tak też przeszłość i przyszłość są tylko bladym odbiciem blasku, mocy i rzeczywistości wiekuistego Teraz. Ich rzekomo rzeczywiste istnienie zapożyczone jest od teraźniejszości.” Więc żyj swoim życiem w tu i teraz!!